Alimenty
Obowiązek alimentacyjny, czyli tak zwane alimenty, uregulowany w Tytule II, Dziale III Kodeksu rodzinnego i opiekuńczego, kojarzy się powszechnie z ponoszeniem kosztów utrzymania małoletnich dzieci przez rodzica, który z nimi na stałe nie mieszka.
Poza tym przykładem, alimenty mogą obciążać też innych krewnych w linii prostej lub rodzeństwo (np. alimenty od dziecka dla rodzica lub od dziadków dla wnuka). Nie stoi również na przeszkodzie ustalenie alimentów od rodzica, który zamieszkuje z dziećmi, ale z różnych przyczyn nie łoży na ich utrzymanie.
Przykład:
Anna ma z Krzysztofem trójkę dzieci w wieku 16, 13 i 8 lat. Krzysztof dla lat ma problemy z alkoholem i narkotykami, które w ostatnim czasie nasiliły się. Nadal pracuje, ale coraz częściej pensję ukrywa przed partnerką i wydaje na używki. Anna, chcąc zapewnić dzieciom środki do życia, złożyła w sądzie pozew o alimenty w wysokości łącznie 1000,00 zł na wszystkie dzieci. Po uzyskaniu wyroku z klauzulą wykonalności przedłożyła go pracodawcy Krzysztofa, który teraz będzie 1000,00 zł jego wypłaty przelewał bezpośrednio na konto Anny.
Alimenty można ustalić w drodze umowy pomiędzy stronami.
Jednak jeśli obawiamy się, że nie będą one dobrowolnie płacone, tylko konieczne okaże się albo pobieranie ich przez pracodawcę albo skierowanie sprawy na drogę egzekucji prowadzonej przez komornika, potrzebujemy wyroku sądowego lub ugody zawartej przed mediatorem, zatwierdzonej przez sąd poprzez nadanie klauzuli wykonalności.
Przy ustalaniu wysokości alimentów sąd bierze pod uwagę różnorodne okoliczności. Przede wszystkim sytuację majątkową rodzica zobowiązanego do alimentów oraz uzasadnione potrzeby dziecka. Na sytuację majątkową rodzica mają wpływ jego możliwości zarobkowe, sytuacja zdrowotna, osobista, konieczność utrzymania innych dzieci itd. Potrzeby dziecka zaś powinny odpowiadać z jednej strony kosztom utrzymania rówieśników, a z drugiej sytuacji materialnej całej rodziny.
Przykład:
Grzesiek rozstał się właśnie z partnerką, z którą ma czteromiesięcznego syna Kubę. Z wykształcenia jest murarzem, od lat pracuje na czarno w Niemczech, w Polsce nie wykazując dochodów. Jego była partnerka wniosła o zasądzenie na rzecz Kuby alimentów w wysokości po 1800,00 zł/miesiąc, udowadniając przy tym, że Grzesiek osiąga miesięczne dochody ok. 2000 euro. Sąd dał wiarę dowodom partnerki Grześka, pomimo iż ojciec dziecka utrzymywał, że nie osiąga żadnych dochodów. Jednocześnie sąd uznał, że żądanie pozwu jest zbyt wygórowane w stosunku do uzasadnionych potrzeb dziecka w tym wieku i zasądził alimenty w wysokości 800,00 zł/miesiąc.
W sprawie o alimenty ważne jest aby rzeczowo przedstawić swoją realną sytuację i dążyć do osiągnięcia kompromisu, który będzie satysfakcjonujący zarówno dla zobowiązanego, jak i dla dziecka.
Jeśli potrzebujesz skonsultować swoją indywidualną sytuację, skontaktuj się z adwokatem Łukaszem Buchałą.
Możesz też odwiedzić profil na Facebooku